Zagadki z "rz" (1)



Nie jest gorąca, lecz dotkniesz - sparzy.
I takie rzeczy mogą sie zdarzyć.



Chociaż "rzeczkę" w nazwie kryje,
nie wykąpie, nie umyje...
Ale kiedy przyjdzie lato,
smacznych jagód da nam za to.



Na ścianie sobie wisi,
nie rusza się, nie chodzi,
ale schudł wczoraj, dzisiaj
i jutro schudnie. Co dzień.
O jedną kartkę. Niewiele.
A kiedy się czerwieni?
W niedzielę.



- Co pani właściwie robi?
- Cały czas płynę.
- To chyba nudne?
- No, odrobinę.
- O jeszcze jedno panią zagadnę:
dokąd to dzisiaj?
- A, do morza wpadnę.



Pociemniało, zagrzmiało,
zimnym wiatrem wieje.
Piorun błyska (niczym iskra).
A cóż to się dzieje?



Choć ma aż cztery nogi,
nie ruszy się z podłogi.
Gdy chcesz je podać
babci lub mamie,
sam je musisz
w rękach zanieść!



Podczas pogody
błękitem się mieni.
A podczas sztormu
burzy się i pieni.



Ma koronę, królem nie jest.
Umie szumieć, gdy wiatr wieje.
Ma zieloną szatę latem,
lecz przed zimą zrzuca szatę.



Ma on nóżkę, nie ma buta.
Ma kapelusz, nie ma głowy.
Czasami gorzki i trujący.
Często smaczny jest i zdrowy.



W marcu są na razie
na gałązkach bazie,
ale się jesienią
w owoce zamienią.
Twarda na nich skórka,
lubi je wiewiórka.