Służy do picia, służy do mycia, bez niej na ziemi nie byłoby życia. Co to jest - na pewno wiesz, najeżona jest jak jeż. Lecz nikogo nie ukłuje, tylko zęby wyszoruje. Nikt z nas nie zaprzeczy, że w nim dużo zawsze rzeczy: obierki, odpadki, gruz i zwiędłe kwiatki. Na dwóch nogach służę. Lubi mnie podwórze. Czasami mnie okrywa zakurzony dywan. Jest w łazience niby - miska, nad nią wisi ręcznik duży. O tym wie najmniejsze dziecko, że do mycia ona służy. | Jak ten przedmiot się nazywa? Jest za mały, by w nim pływać, lecz, gdy woda z kranu leci, to w niej kąpiel biorą dzieci. Mała pomocnica porządnej gosposi: co gosposia sprzątnie, to ona odnosi. Przy drzwiach sobie leżę i proszę cię szczerze: Wytrzyj buty, nie żałuj trudu, a do domu nie wniesiesz brudu. Gdy wyschnie pranie na sznurze, zaczynam gorące podróże. Daleko się nie posunę, bo mnie trzymają na sznurze. |